Anya

[Thorin Dębowa Tarcza]

// Chwała ci o mądra niewiasto gdyż odgadłaś me zamiary, Anyu.
Rayla, ciesze się ze ktoś podziela moje zdanie. //

*uśmiechnął się pod wąsem z niejaką ulgą, gdyż po dokładniejszym przyjrzeniu się, rękojeść była ewidentnie z drewna* Doskonała kopia Orcrista, doskonała... *mruknął* A ostrze jest stalowe, czy może tez jakiś podlejszy materiał?

[Anya_daughteroffire]

//Anyo jeśli wolno wtrącić się do twojej odmiany zacny krasnoludzie//

Stal z Gondolinu *uśmiechała się cały czas* takich mieczy wykonano kilka, każdy z nich nosi inne imię, jednak nie wiedziałam, że jakikolwiek oprócz mojego dotrwał do naszych czasów Thorinie Dębowa Tarczo...

[Thorin Dębowa Tarcza]

Stal może i z Gondolinu, jednak twój miesz jest jedynie repliką Orcrista. *mruknął* Od razu odpowiem na pytanie, które zaraz mi zapewne byś zadała. Rękojeść Orcrista to smoczy kiel wprawiony w hartowaną stal. A nie z drewno jak twój. *zakończył lekceważącym tonem, jak każdy krasnolud cenił tylko najwyższą jakoś wykonania, fuszerki nie znosił, zwkaszcza elfiej*

[Anya_daughteroffire]

Ta rękojeść nie zawsze była drewniana. Zresztą myślę, że nie ma to większego znaczenia. Nigdy mnie jeszcze nie zawiódł.

[Thorin Dębowa Tarcza]

*zaśmiał się niskim głosem* Używasz go? Nieprawdopodobne!

[Anya_daughteroffire]

*Zmrużyła oczy * Co chciałeś przez to powiedzieć? *jej twarz wykrzywił ironiczny uśmiech* Bo chyba źle cię zrozumiałam...

[Thorin Dębowa Tarcza]

Walczysz nim? Kobieta wojownik? *uśmiechnął się pod wąsem*

[Anya_daughteroffire]

*Zaśmiała się krótko* Nie posiadam mężczyzny z bronią do kompletu, więc muszę sobie jakoś radzić sama.

[Thorin Dębowa Tarcza]

No tak. *pokiwał głową* Było się domyślić *mruknął do siebie*