Imię: Rayla
Rasa: Nieznana
Zawód: Najemnik
---------------------------------------------------------
Jeśli myślisz, że tylko faceci mogą nosić w ręce miecz, a na twarzy ciągły grymas pogardy to znaczy, że jesteś szowinistyczną świnią albo niewiastą, której mąż dopiero co pokazał swój agregat między nogami. Rayla nie jest ani niewiastą z mężem, ani szowinistyczną świnią, tylko tą co przy pasie nosi miecz, na karku płytę i dosiada rozbrykanego, szalonego i do tego jeszcze rudego konia.
Niby na jej widok uśmiech schodzi z warg, bo kiedy widzi się te zimne jak lód oczy coś pęka w środku, a do tego warkot, który rodzi się w jej gardle. Mało osób wie czym jest. Chyba tylko dwójka "braciszków", których ziemia nie powinna nosić, bo takiej trójki skurwieli jak oni to mało kto wytrzyma i jeszcze przeżyje.
Północ była jej domem do czasu aż małe wilczę dorosło i zostało wyrzucone. I tak wojaczkę wypiła z mlekiem matki, od ojca nauczyła się co to znaczy po dobrej bitce wypić, a na koniec co to znaczy zgarnąć swoje pierwsze trofeum od Smokojebcy.
I teraz nadszedł czas na południe. Zamieć w sercu, w oczach i umyśle sprawia, że mało kto jest w stanie powstrzymać ją od mroźnego szaleństwa.