Grudzień 23, 2024, 08:06:19
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj
Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!

Powiedz Przyjacielu i wejdź.



Autor Wątek: Bracia Haschwald  (Przeczytany 10926 razy)

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 30, 2015, 08:45:47 »
A więc możemy ruszać. Tylko gdzie najpierw chcielibyście dotrzeć?

Fenris

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 36
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 30, 2015, 11:38:33 »
- Tam, gdzie można dostać pracę. I zrobić zakupy. Z resztą z zdaje się na Ciebie, Elfko.
Rzucił cicho i jak na komendę podniósł się z bratem. Blachy zaskrzypiały, a mężczyźni zagórowali nad drobnymi przy nich elfami.
Konie zarżały, wiedząc, że droga już rychłą jest.

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 30, 2015, 12:19:19 »
Moim zdaniem lepsze będzie miasto, po drodze możemy zachaczyć o wioskę byście kupili co trzeba

Fenris

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 36
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 30, 2015, 16:03:05 »
Wzruszył ramionami i podszedł do koni, by swego sprawnie odpiąć. Chwycił go za uzdę, podprowadzając do ogniska.
Rumak parsknął na widok Wilka i przestąpił z nogi na nogę. Był przyzwyczajony do obecności tych powszechnie znanych zwierząt na Północy.
Fenris popatrzył to po elfach, to po ognisku i bezceremonialnie zdeptał to drugie butem. Póki miało w sobie proszek, będzie płonąć. A wolał nie doprowadzić do jakiejś erupcji ogniowej. Ziemia i płomienie zasyczały, gdy zwieńczył dzieła.
Resztę bagażu, Aethelred zgarnął do juków bez słowa. Jak zwykle milczący i zamknięty w sobie, głęboko pod grubą warstwą ciężkiego pancerza. No, bo w końcu trzeba mieć swój kącik, nie?
Brat ogarnął i konia, dołączając do Fenrisa.
- Niech będzie, Elfie. I.. - Urwał, jakby rozbawiony. - Konie mamy niemałe, w przeciwieństwie do was. Znajdzie się miejsce dla jeszcze jednej osoby na każdym, jeśli tylko nie chce wam się dyrdać pieszo.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2015, 16:17:02 wysłana przez Fenris »

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 30, 2015, 16:26:57 »
Dobrze, niech będzie *wstał, podszedł do wilka, pogłaskał go chwilę po głowie mówiąc w niezrozumiałym dla ludzi języku. Wilk odwarknął przyjaźnie jakby zgadzając się na coś*  Pójdzie przodem i poprowadzi konie *powiedział do braci mając wilka na myśli*

Fenris

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 36
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 30, 2015, 16:55:04 »
Gdy Wilk ruszył wyczekująco przed siebie, Fenris dosiadł konia. Szybko i sprawnie, jak na taką ilość blach na karku.
Koń zarżał zadowolony pod nosem i popatrzył wyczekująco na oba Elfy, jakby świetnie rozumiejąc co mężczyzna miał na myśli.
Aethelred już także tkwił w siodle, jakby go reszta świata nic nie obchodziła. Zaaawsze tak było..
Fenris chrząknął i cofnął się nieco w tył.
- Pozostawię Wam wybór konia. Będzie kanciasto i tu i tam - Zastrzegł jeszcze, rozbawiony.
Z ulgą też przyjął fakt, że zgodzili się na taką podróż. Co jak co, ale NIKT pieszo nie przegoni konia z Północy. Nie po ich szkoleniu w pełnym galopie poprzez lód
i całe hałdy śniegu.
Czekał cierpliwie, widząc naprawdę głupkowate miny tamtych.

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 30, 2015, 17:10:55 »
*wzruszył ramionami, podskoczył siadając na  koniu Fenrisa i nałożył kaptur z powrotem na głowę* Przyzwyczaiłem się do kanciastości, nie przeszkadza mi to

Tauriel Laufeyson

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 40
  • I want to scream, but my voice was dead.
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 01, 2015, 10:47:40 »
*popatrzyła po wszystkich* znaczy, że...*zdezorientowana wpatrywała się w Fenrisa*

//Pomóżcie, bo się zgubiłam ;___;XD

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 01, 2015, 11:20:33 »
Jedziemy do najbliższej wioski Tauriel

Tauriel Laufeyson

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 40
  • I want to scream, but my voice was dead.
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 01, 2015, 11:43:29 »
Dobrze, więc...*spojrzała na na drugiego z braci i jednym, szybkim ruchem wskoczyła na konia* prowadź Legolasie.

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 01, 2015, 12:20:22 »
Wilk idzie już przodem, poprowadzi

Fenris

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 36
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 01, 2015, 18:26:11 »
Nie miał pojęcia ile jechali, ale noc już dawno zapadła.
Do świtu jeszcze nieco zostało, jednak nie przystawali nawet na chwilę. Konie stąpały miarowo, zmęczone niedawnym galopem. Elfy nic nie mówiły o postoju czy celu podróży, więc jechał po prostu ciągle przed siebie. A przynajmniej tam, gdzie nie spotykało się to ze słowami sprzeciwu.
Obaj bracia milczeli niemal cały czas, rozglądając się na boki. Nie widzieli całkiem w ciemnościach, jednak byli przyzwyczajeni na tyle, że skrawki pewności siebie wciąż zachowywali.. głównie w ramionach, bo cholera wie co w nocy przyjdzie do łba.
Legolas, jakkolwiek to nie brzmiało, był całkiem wygodnym kompanem w podróży. Nie wiercił się, nie narzekał i przede wszystkim, nie zadawał niepotrzebnych w tej chwili nikomu pytań. I wyjątkowo sobie Fenris to cenił.
Jeśli wszyscy Elfi samce tacy byli, to jeszcze poczuje nutę sympatii. No nie, nie za wiele na start.
Zbył myśli na inny tor, wsłuchując się w odległe pohukiwanie jakiejś sowy. Jej ostrzegawczy śpiew, dumnie się niósł, pod sam księżyc. Czasem był zakłócany przez urwanie wycie jakiegoś wilka w oddali.
Tak, to była piękna, deszczowa noc. Niebo było jednak na tyle czyste, że blada poświata Luny wyglądała zza niespokojnych chmur. Widząc Jej puste lico, kąciki ust Fenrisa drgały, w parodii uśmieszku.
Dopiero nad ranem drgnął i pozwolił sobie na mruknięcie.
- Rozumiem, że kierunek obraliśmy dobry.

Rhavaen Luvieth

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Strach budzi demony...
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 01, 2015, 18:38:37 »
Noc minęła zaskakująco spokojnie. Przebywanie w ciemnościach bez jakiegokolwiek dostępu do światła, było dla niej niejaką pociechą. Stała miedzy krzewami, niedbale opierając się bokiem o drzewo. Do wyczulonych uszu dotarł dźwięk podków.
Przywykla do podróżnych, przemierzających trakt, lecz te konie niosły większy ciężar, niż poprzednie.
Gdy zobaczyła dwie pary postaci siedzących na czarnych jak odchodząca noc wierzchowcach, miała ochotę odejść. Nie potrzebowała towarzystwa, a szczególnie podróżnych. Jednakże w jej głowie zakielkowala ciekawość, zmuszając ją do bezszelestnego wychylenia się z bezpiecznego cienia.
''Zabawne ilu śmiertelników może ponieść durne zwierzę...'' podszepnal głos
''Może to konie, o których nie slyszalas'' zasugerowała Rhavaen.
Głos parsknal śmiechem.
Rhavaen jeszcze raz, sceptycznie przyjrzala się jezdzcom, po czym uwolniła odrobinę Mocy, i traciła gałąź nad pierwszym koniem, zrzucając ją na niego.
Założyła ręce na piersi, czekajac
« Ostatnia zmiana: Październik 01, 2015, 18:41:37 wysłana przez Rhavaen Luvieth »
The darkness begin!

Legolas z Sindarów

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 01, 2015, 18:41:53 »
Tak *złapał się trochę grubszej gałęzi która akurat  wystawała nad ich głowami i podciągnął się lekko i sprawnie, w końcu robił tak nie jeden raz* Zaraz będziemy ma miejscu. Idzie za Wilkiem *pobiegł gałęziami drzew*

Tauriel Laufeyson

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 40
  • I want to scream, but my voice was dead.
    • Zobacz profil
Odp: Bracia Haschwald
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 01, 2015, 18:57:46 »
Oczywiście, że tak. Znamy te tereny na pamięć. Każdą ścieżkę, każde drzewo, kamień, zaułek. *uśmiechnęła się do Legolasa* z nami nie zginiecie *odchyliła głowę lekko do tyłu wpatrując się w gęste korony drzew. Przymknęła na chwili oczy, by wsłuchać się w dźwięku mrocznego i jakże cudownego lasu. Od czasu do czasu dało się usłyszeć dźwięk pękających gałązek pod ciężarem drobnych zwierzątek i ptaków. Nie było na szczęście słychać szmeru jakie wydają wytwory czarnej magii. ''Dobre i tyle'' pomyślała elfka, otworzyła oczy i wróciła wzrokiem na ziemię*

 

Carbonate design by Bloc
variant: carbon
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
babyshower dnie-noce tunake psiasfora artofwar